wtorek, 15 września 2009

Mostostal Warszawa (15.09.2009 r.)

Dzisiaj zaintrygował mnie wykres tej spółki. A to dlatego, że dokładnie nie wiem co się na nim święci. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie ma co się obawiać o dalsze wzrosty na tym walorze. Kurs po wybiciu się z dość długiego trójkąta, po przebiciu historycznego szczytu z kwietnia 2007, kontynuuje wzrosty. Jak wynika z prognozowanego ruchu cen wynikającego z wybicia z trójkąta zwyżka powinna pociągnąć jeszcze do około 91,45 zł, czyli jeszcze jakieś 25% licząc od dzisiejszego zamknięcia na 73 zł. Jednak wydaje mi się, że trend wzrostowy jakby osłab. Przede wszystkim spada wolumen. Ponadto wydaje się, że wybicie z ostatniej chorągiewki nastąpi dołem (dzisiejsza cena zamknięcia jest już poniżej dolnego ograniczenia chorągiewki), ale być może  formująca się przy szczycie formacja nie jest jeszcze całkowicie ukształtowana i wyjdzie z tego całkiem coś innego niż mi się wydaje dzisiaj. To pokaże przyszłość. W każdym bądź razie w tej chwili obstawiam spadek cen. Możliwe, że będzie to taki odpoczynek przed dalszymi wzrostami. Z taką ewentualnością też trzeba się liczyć i w razie zmiany sytuacji podejść do tego elastycznie. Podsumowując warto przyglądać się jak się dalej ułoży sytuacja na tej spółce, bo ma ona potencjał na dalsze wzrosty.

 
 Mostostal Warszawa, 15.09.2009 r., dzienny, 73 zł, -0,68%

0 komentarze:

Prześlij komentarz