niedziela, 8 stycznia 2012

Niemiły bankomat i niekorzystny splot okoliczności



Ostatnio trochę się zawiodłem na swojej karcie debetowej. Właściwie nie na samej karcie, ale na technologii obsługującej te karty.

Wszystko się zaczęło w środę w nocy a właściwie w czwartek po północy. Razem z żoną i chorym dzieckiem w środku nocy udaliśmy się do szpitala. Okazało się, że żona z dzieckiem zostaną w szpitalu. Zostawiłem jej swój telefon komórkowy do kontaktowania się w razie potrzeby. Wynikła jeszcze potrzeba zaopatrzenia się w pieluchy, jednak po przeliczeniu pieniędzy w naszych portfelach okazało się, że gotówki mamy całe 3,20 zł no i kartę debetową eurobanku. Ja ostatnio tak przyzwyczaiłem się do płacenia tą kartą, że praktycznie zapominam o potrzebie posiadania przy sobie gotówki. Poza tym wolę, żeby gotówka pracowała na koncie oszczędnościowym niż bezczynnie marnowała się leżąc w portfelu lub domu. Żona nie pracuje i nie ma dochodów więc jest zdana na mnie.

Nie zrażony brakiem gotówki udałem się poza szpital do nocnej apteki. Spodziewając się, że nocą może być kłopot z obsługą karty w aptece, na wszelki wypadek zahaczyłem o bankomat. Pomyślałem też, że w obecnej sytuacji dobrze by było mieć zapas cashu na wszelki wypadek. Po włożeniu karty do szczeliny bankomatu zdałem sobie sprawę, że nie wiem jaką ilością wolnych środków dysponuję na ROR, tak jak pisałem wcześniej wolę trzymać gotówkę na koncie oszczędnościowym a na ROR przelewam tylko tyle ile potrzebuję z małą nadwyżką.

Tak więc by sprawdzić saldo skorzystałem z odpowiedniej opcji dostępnej w bankomacie. Jako świeżo upieczony posiadacz karty stan konta przez bankomat sprawdzałem po raz pierwszy. Trochę się zdziwiłem kiedy po chwili zgasł ekran bankomatu ale pomyślałem, że pewnie ta operacja trochę trwa i włączył się wygaszacz. Więc czekałem. Po paru minutach ciemności na ekranie bankomatu zacząłem się niepokoić. Zacząłem nerwowo stukać na oślep po klawiszach bankomatu i monitorze, i nic. Teraz nie wiedziałem czy coś poszło nie tak, czy to jest standardowa procedura sprawdzania stanu konta. I tak stałem przy bankomacie, sam, w środku nocy, bezradny i zdesperowany. Bez karty, bez gotówki a przecież jest mi potrzebna. I nie wiedziałem czy mam uznać to za awarię maszyny i sobie iść, czy też czasem jak akurat odejdę bankomat nie wypluje karty i przejmie ją jakaś obca osoba. Nie miałem też możliwości zadzwonienia na infolinię bo telefon zostawiłem żonie. Więc czekałem coraz bardziej nerwowy, niepewny i zdeterminowany posiadaniem gotówki. Po około 15 minutach bankomat na powrót ożył, widać było że się zrestartował, karty nie oddał. Odpisałem więc numer infolinii umieszczony na maszynie i udałem się w swoją drogę. Na szczęście w aptece za te posiadane 3,20 zł udało mi się kupić 2 pieluchy. Wróciłem więc do szpitala. Stamtąd zatelefonowałem na numer infolinii odpisany z bankomatu. Miła pani z obsługi szczerze się ucieszyła „dobrze, że pan dzwoni z tym, ale karty pan nie odzyska. Musi ją pan zastrzec u siebie w banku”. I to tyle!!! Tylko, że ja w najbliższych dniach będę potrzebował gotówki a nie mam karty, więc nie mam jak jej wypłacić. Zdaje się, że mojej placówce banku nie ma takiej możliwości. Ja bez gotówki a tu brak karty, dziecko w szpitalu, zbliża się święto, potem weekend.

Cała historia na szczęście kończy się happy endem. Jak się okazało żona miała jeszcze schowane w zapasie 100 zł na wszelki wypadek i to nam jakoś starczyło.

Ja zaś się nauczyłem, że zdarzają się różne nieprzewidziane sytuacje i zawsze trzeba mieć w zanadrzu jakieś wyjście awaryjne, w tym wypadku zapas gotówki. Dlatego też od teraz nie będę tak polegał tylko na karcie ale będę miał zawsze pod ręką jakiś zapas gotówki tak na wszelki wypadek.

Tak przy okazji dowiedziałem się, że mając niespersonalizowaną kartę debetową Eurobanku, taką dostępną od ręki w placówce banku nie mamy możliwości płacenia nią za zakupy online.




Zawiodłem się na niespersonalizowanej karcie podczas próby zakupu aplikacji podczas niedawnej promocji w sklepie Android Market, później próbowałem nią zapłacić także za zakup na Allegro i też nic nie wyszło. Nigdzie nie mogłem znaleźć informacji o tym by karta nie miała takiej funkcji. Nawet gdy pytałem się pracownicy jednej z placówek eurobanku ta zapewniała mnie, że coś takiego nie może się dziać. Jednak pracownica mojej rodzinnej placówki banku postanowiła to sprawdzić dokładniej i na drugi dzień otrzymałem rzetelną informację, że właśnie nie ma możliwości płacenia niespersonalizowanymi kartami debetowymi Eurobanku przez internet. Dlatego też teraz po zastrzeżeniu starej karty wybiorę kartę spersonalizowaną, by móc nią płacić za zakupy przez internet. Mimo, że załatwienie takiej karty trwa trochę dłużej.

3 komentarze:

  1. Tez kiedyś tak miałem w PKOBP
    W Banku ustawione są 2 bankomaty i 2 terminale samoobsługowe. Dokonywałem akurat operacji na tym terminalu samoobsługowym i w pewnym momencie ciemny ekran. Mysle poczekam chwilę ale po 5 min nic. Tel do infolinii nie miałem przy sobie... ale sobie tak pomyslałem a jak właczy sie prąd i ktos dostanie w tym momencie i karte i dostep do konta ?! Na infolinii (dzwoniąc z domu) dostałem dwie opcje utrata karty z powdwu zgubienia lub kradziezy (obydwie winia klienta) Wybrałem zagbienia... karta została zablokowana a ja obciążony za wydanie nowej. Podczas wydawania nowej karty w rubryce "uwagi" umieściłem stosowne wpisy i co myślę na temat tej całej sytuacji. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, dla osób nie przywykłych do tego typu niespodzianek jest to bardzo stresujące.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja naprawdę już nie pamiętam kiedy ostatni raz korzystałem z bankomatu. Jak dla mnie na ten moment najbardziej liczą się płatności online https://www.cashbill.pl/blog/platnosci-online/platnosci-online-do-czego-sluza/ i to z nich przede wszystkim korzystałem najczęściej. Zresztą jestem zdania, ze akurat to jest przyszłość bankowości.

    OdpowiedzUsuń