No i niestety Echo nie poradziło sobie z pokonaniem
zeszłorocznego szczytu umiejscowionego w granicy 5 zł. Jak widać na zamieszczonym
poniżej wykresie ceny po wybiciu pod koniec lipca z wąskiego trzymiesięcznego prostokąta
szybko powędrowały w okolice górnego ograniczenia szerokiego prostokąta. Cena
akcji w tym krótkim czasie wzrosła o ponad 55% , od 27 lipca (3,14 zł) do 31
sierpnia (4,98 zł). I w tym ostatnim momencie przyśpieszona zwyżka wyraźnie
osłabła. Co gorsze wszystko wskazuje na to, że w tym cyklu nie będzie już
ponownej szansy na zaatakowanie szczytu. Po pierwsze szczytowe 3 świece wydaje
się, że utworzyły mocną prospadkową formację „objęcia bessy”.
Po drugie ceny
spadły poniżej przyśpieszonej linii trendu. Podjęły nieudaną próbę powrotu nad
nią, czym potwierdzone zostało, że przebita linia trendu stała się oporem. I
kolejny sygnał to przebicie linii szyi utworzonej przy szczycie małej formacji
głowy i ramion. Tyle negatywnych sygnałów wystarczy mi, aby jutro z rana
zamknąć całą zajmowaną pozycję na akcjach tej spółki, póki jeszcze jestem na
plusie.
Echo, 10.09.2009 r., dzienny, 4,19 zł, -7,91%
0 komentarze:
Prześlij komentarz